"Przede wszystkim zgadzamy się na bylejakość. Na byle jakie relacje, przelotne, krótkie znajomości zostawiające za sobą nic więcej, jak tylko niesmak po kolejnym rozczarowaniu. Na byle jakie dni, przesiedziane w jednym miejscu, podczas których, z góry już, przeklinamy te następne, które spędzimy dokładnie tak samo.
Żyjemy na szybko, na opak, na ostatnią chwilę. Żyjemy na walizkach ze samym sobą. Nienawidzimy tego, gdzie jesteśmy, ale jeśli coś wymaga wysiłku, to automatycznie rezygnujemy. Chcemy być czymś więcej, a boimy się wyjść poza własne cztery ściany. Chcemy cieszyć się każdym dniem, a pierwsze, co robimy na jego każdy początek, to przeklinamy to, że się zaczął. Chcemy wielkich rzeczy, a samych siebie traktujemy byle jak."
Marta Kostrzyńska
Świetny cytat! Choć odrobinę smutny w swojej prawdziwości,ale idealnie opisuje nasze ludzie życie na tym ziemskim padole. Jakby nie było zawsze coś nam będzie nie odpowiadać. Mało jest ludzi, którzy doceniają to co mają każdego dnia. Choć chyba coraz więcej ich jest i to pocieszające.
OdpowiedzUsuń