-Chyba jej się podobasz, jest Tobą zachwycona.
-To tylko pozory, takie osoby jak ona całe życie coś udają, od czegoś uciekają, boją się prawdy o sobie.
-To dlaczego poświęca Ci tyle siebie?
-Bo nie ma
nic do stracenia,ona nie należy do samej siebie. Jest bardzo pogubiona,
wystarczy przeanalizować najmniejsze jej decyzje, niekonsekwentna,
połamane paznokcie, niedokończony makijaż, w połowie przerwana piosenka.
Jej życie determinuje ciągły ruch i zmiany i zmiany i ruch. Jestem
świadomy, że istnieje w niej tylko przelotnie, przygodowo, czekam na
dzień kiedy zobaczę ją ostatni raz.
-To po co się w to bawisz?
-Może jestem taki sam jak ona...