czwartek, 21 maja 2015

Podniecają mnie Twoje zdjęcia na fb

Follow my blog with Bloglovin
***

- Powinniśmy wyjść, taksówka czeka od 10 minut, ktokolwiek siedzi za kierownicą już nas nienawidzi.
- Mam gdzieś jego sympatię do mnie, zapłacę, jak uczciwy pracujący człowiek. Chcę wyglądać dziś zajebiście, to mój wieczór, wiesz dobrze jakie mam cele. 
- To się źle skończy, te Twoje udowadnianie sobie, że radzisz sobie dobrze bez Karola. Każdy musi swoje wypłakać, nie jesteś w stanie zmienić praw fizyki. 
- Jestem cholernie zmęczona ciągłym odblokowywaniem swojego telefonu w celu sprawdzenie czy nie mam żadnej wiadomości, odświeżaniem poczty, wchodzeniem na inne śmieciowe drogi kontaktu. Nie chcę już czekać, chcę istnieć w innym wymiarze niż bycie dziewczyną, teraz czas na bycie kochanką. 
-Przecież podobno rozstaliście się polubownie, uścisk dłoni, aseksualny buziak w czółko i każdy w swoją stronę, myślałem że to wasza decyzja. Byłaś niepoczytalna czy co, że się teraz tak wijesz i cierpisz?- wychyla się Niko, nie przestaje układać sobie grzywki w łazienkowym lustrze- Dlaczego macie tu tak słabe światło? 
- To moja decyzja była, ale człowiek się myli, widocznie Karol uważa inaczej. Rozpaczać nie mam już czasu, taksówka czeka..



Po 3 latach w związku ciężko wiedzieć gdzie stoi się w hierarchii klubowego społeczeństwa. Hefala nie miała dziś konkretnych planów, wszystko miało działać nagle, z zaskoczenia, każdy wydawał jej się przyjacielem. 

Tańczyła, najpierw nieśmiało tylko w gronie znanych twarzy, później śmiała się ze wszystkimi, noc była jej oddana i przychylna. 
Odpoczywała chwilę przy barze, pijąc sok jabłkowy, wpadł jej w "złą dziurkę", myślała że umiera, aż poszedł jej nosem, uratował ją tylko mocny i zdecydowany plask w jej plecy. Znowu mogła oddychać. Nos piekł ją od niechcianego płynu, ale oczy się śmiały. Rozmowa była nieunikniona, udany koniec wieczoru również. 








Siedzieli na schodach wielkiego gmachu, dochodziła 4 rano, jeszcze panował mrok, ale noc była ciepła i dobrze się rozmawiało. H. paliła papierosy, on czasami brał od niej biały filtr i przykładał lekko do swoich wąskich ust. 
- Myślałam, że to działa tak inaczej..- przekręca głowę w jego stronę, chce wiedzieć każdą jego reakcje. 
- Jak? 
- Oj nie zmuszaj mnie żebym Ci to opowiadała. 
- Rozumiem ja mam opowiedzieć. Kiedy ludzie poznają się w klubach, zamroczeni środkami zwiększającymi ich odwagę i poczucie że można dziś wszystko, stają się sobie bliscy. Mężczyźni dotykają zdecydowanie damskich biustów, bez delikatności, chcą tylko poznać ich wielkość, kształt, mieć wiedzę czy wrażenie z bluzką jest równe wrażeniu bez bluzki. One rozjuszone, głodne rozpinają im rozporki, nieporadnie zapoznają się z nieznanym sprzętem. Dochodzi w nich do rozdarcia, czy mam go zbliżyć do swoich ust, może higiena dziś zawiodła, może ja zwiodę- nie wiem co sobie myślą w takich chwilach.. o to Ci chodzi? 
- Jesteś niemożliwy, inny, jakiś taki wyjątkowy. Ale dlaczego ta noc nie kończy się dla nas w taki sposób? 
- Bo szanują kobiety i ich ciała, nawet jak rozsądek ich jest trochę wyłączony. Chcę kochać kobietę z którą to robię. To chyba całkiem normalny sposób na życie. Zaprzeczysz?